Macie brodacza w domu? Ja mam rasowego od prawie dwóch lat 🙂 A od paru miesięcy niezwykle wypielęgnowanego, który z wielkim upodobaniem dba o swój zarost. Wszystko za sprawą  OLD SCHOOL BARBER SHOP (KLIK).  Od pierwszej wizyty mój mąż przepadł z kretesem i z upodobaniem regularnie składa wizytę w ich zakładzie w Gdyni przy Portowej 11.  Wszystko mu się tam podoba – głównodowodzący barber Maciek, miejscówka, usługa, kosmetyki, efekt :). Ku mojej uciesze również.  Zakupił był fantastyczną linię do pielęgnacji męskiego zarostu ZEW (KLIK) (którą Maciek, właściciel zakładu, współtworzył i której jest twarzą). Broda małża pachnie OBŁĘDNIE, nie mogę się nawąchać.

CZYTAJ WIĘCEJ