Jakiś czas temu miałam przyjemność projektować pokój młodego dżentelmena – dziewięcioletniego Franka. Chłopiec kompletnie zmieniał lokum – jego nowy pokój znajduje się w dotychczasowej sypialni rodziców. Chłopiec marzył o dużym biurku w kształcie liter L i nowoczesnym oświetleniu (pozostało ustalić, co to oznacza :)). Ponadto w pokoju musiało znaleźć się mnóstwo miejsca na przechowywanie wszelkich skarbów młodego człowieka, jak również łóżko dla kolegów, którzy przychodzą do Franka na nocowanie. Chłopiec zażyczył sobie także naklejki na ścianę, a ponieważ lubi jeepy, padło na nie.
W pokoju musiały zostać podłoga i drzwi w kolorze ciepłego orzecha oraz duża garderoba całej rodziny, która się na szczęście świetnie wtapia w ścianę. Oznaczało to jednak, że ta ściana w zasadzie odpada z aranżacji. Ponadto Franek chciał, aby znaleźć miejsce dla jego ulubionego ogromnego kosza, który pomieści wszystko , a czasami nawet nieco więcej.
Założenia:
- duże biurko w kształcie litery L
- nowoczesne oświetlenie
- dużo miejsca na przechowywanie
- dodatkowe łóżko dla nocujących kolegów
- naklejki na ścianę
- można korzystać z usług stolarza
- zostają podłoga i drzwi
- zostaje duży kosz
- białe ściany
Na szczęście w grę wchodziły meble na wymiar, co znacznie ułatwiło zadanie. Główną rolę gra zabudowa. Wraz z inwestorką postawiłyśmy na biel i jasne drewno. Udało się wkomponować duże biurko, jak i spełnić pozostałe życzenia: czyli mnóstwo miejsca na skarby i dodatkowe miejsce do spania. Nowoczesne oświetlenie udało się załatwić reflektorami na szynie.
Zaproponowałam chłopięce dodatki, takie jak stylizowane amerykańskie rejestracje, możliwość wyeksponowania piłki nożnej, naklejka z Darthem Vaderem oraz dywan w “męskich” kolorach, tj. szarym, grafitowym i niebieskim.
Szczególny sentyment mam do zabudowy, a zwłaszcza do ukrytych półeczek na książki przy łóżku. Dzięki temu, że łóżko “wchodzi” w zabudowę, udało się zmieścić dużo więcej półek i szafek. Szafki nie mają uchwytów, otwierają się pod naciskiem. Dużo czasu poświęciłam na jej zaprojektowanie i mam głęboką nadzieję, że okaże się funkcjonalna.
Jak Wam się podoba takie “chłopackie” wnętrze? Ja ze swej strony starałam się uwzględnić wszystkie potrzeby przy zastanych warunkach. Mam nadzieję, że Franek będzie szczęśliwy w tym wnętrzu.
W aranżacji między innymi wykorzystałam:
łóżko – MALM, IKEA
kanapa rozkładana dla gości – LYCKSELE LÖVÅS, IKEA
oświetlenie sufitowe – SKENINGE, IKEA
lampka na biurko – TRÅL, IKEA
lampka przy łóżku – VARV, IKEA
lampa podłogowa – COLLO, VOX
dywan 180×270 cm – RUMBA, LEROY MERLIN
12 komentarzy
Witam,
dziękuję za wyszczególnienie elementów widocznych na zdjęciach!
Od jakiegoś czasu przeglądamy z żoną internet szukając inspiracji na pokój dla syna i miło w końcu trafić na tak kompleksowo przedstawioną aranżację 🙂
Dywan RUMBA już zamówiony, mogę prosić o namiary na sklep z tymi świetnymi naklejkami jeepów?
Dobrego dnia!
Eeee, Wy tak na poważnie :)? Naklejki pochodzą ze sklepu pontek.pl.
Wow, efekt na prawdę super! Zabudowane, ukryte półeczki podobają mi się najbardziej 🙂
Taki pokój to chyba marzenie każdego chłopca. Świetnie zagospodarowana przestrzeń oraz ciekawe wzory. Twoja lista wykorzystanych produktów będzie bardzo przydatna dla mnie. Pozdrawiam
Jak ja lubię prostotę a jednocześnie praktyczność w kwestii urządzania każdego pokoju, choć przyznam że urządzania pokoju dla takiego dziecka nie jest sprawą łatwą. Jednak trzeba pamiętać, że przed rozpoczęciem aranżacji pokoju dziecka warto zapytać się jak widzi swój pokój, chodzi o kolor ścian, naklejki na ścianę (sam mój 10 letni syn ma postać z bajki), dywan, łóżko oraz jaki motyw pościeli, krzesło, biurko, szafę, oświetlenie. Myślę, że takie podejście do dziecka ma za zadanie zaaklimatyzować go w tym miejscu dając mu jego własny azyl i oazę spokoju, a chyba oto nam chodzi.
Oczywiście, też uważam, że trzeba konsultować wizję pokoju z dzieckiem, które tam zamieszka! W końcu to ono będzie tam spędzać najwięcej czasu.
Ściana z półeczkami i szafeczkami tuż nad łóżkiem wygląda bosko! Franek na pewno jest zadowolony z pokoiku, prawda? 🙂
Bardzo przytulnie i świetny pomysł z tymi tablicami rejestracyjnymi. Jak ja za dzieciaka marzyłem, żeby mieć takie na ścianie… 🙂
🙂 Teraz też możesz spełnić swe marzenie 🙂
Mam coś podobnego w garażu, ale nie cieszy tak bardzo. Muszę się postarać o synka 😉
Łóżko we wnęce z lampką na prawdę ciekawie się prezentuje. Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy projekt. Wszystko razem fajnie się komponuje. Interesuje mnie jak to wszystko wygląda na żywo.