Ten pokoik to maleństwo – niespełna 9 m2 po podłodze, w dodatku ze skosami. Musiał jednak pomieścić wszystkie skarby dziewięciolatka, a jak wiadomo, jest ich całe mnóstwo!!! Problemem był przede wszystkim brak miejsca do przechowywania – zabawek, książek, ale także ubrań. Drugie wyzwanie to lifting wnętrza, które do tej pory stanowiło raczej kolekcję mebli z przypadku.
Projekt zakłada zabudowę po sufit we wnęce naprzeciw łóżka, mieszczącą ubrania i zabawki. Ponadto w pomieszczeniu znajdą się biurko oraz półki na książki nad biurkiem. Przy biurku stanie dodatkowa szafka na przybory szkolne.
Układ funkcjonalny w zasadzie się nie zmienił w stosunku do pierwotnego – łóżko i biurko zostały na swoim miejscu. Jednak w miejscu dotychczasowego składowiska przedmiotów wszelakich zaprojektowałam dużą, pojemną zabudowę. Czyli składowisko dalej będzie, ale w sposób bardziej przemyślany i zorganizowany :).
Zabudowa jest po sufit, o głębokości zew. 60 cm, w kolorze białym, aby wizualnie zajmowała jak najmniej przestrzeni. Szafa składa się z modułów. Na dole do wysokości 60 cm znajdują się szuflady – w każdym module jedna głęboka, o wys. ok 30 cm i dwie płytsze na ok. 14 cm. Moduł 1 i 2 stanowią garderobę chłopca. Moduł 1 wyposażono w drążek do wieszania koszul, marynarek itp. oraz półki na pozostałe ubrania. Moduł 1 otwiera się na lewo, moduł 2 na prawo. Trzeci moduł przewidziano na przechowywanie gier, klocków i innych skarbów chłopca; otwiera się na prawo. Górna część przeznaczona jest na rzeczy rzadziej używane. Najwyższa szafka musi otwierać się do góry, ponieważ tam gdzie kończy się szafa zaczyna się skos. Ponadto jest opcja, aby była to jedna podłużna szafka, by przechowywać mniej poręczne, podłużne przedmioty.
Nad biurkiem zawisną pojemne półki na książki. Pomieszczą i podręczniki, i czytadła.
Poza półkami nad biurkiem, dodatkowa półeczka znajdzie się nad łóżkiem, aby chłopiec mógł odłożyć książkę czy inny drobiazg. Tu widok od drzwi:
Zabudowa ma udawać, że jej nie ma, dlatego jest biała, podobnie jak większość ścian.
Jedynie ściana z biurkiem ma inny kolor, morski, który ładnie komponuje się z jasnym drewnem biurka i półek.
Widok od strony zabudowy:
W tak zwanym międzyczasie okazało się, że można zdjąć wykładzinę, pod którą znajdują się panele. W związku z tym zmianie uległa koncepcja dywanika – ten jest lepszy prawda?
Muszę Wam wyznać, że osobiście jestem wielką fanką mebli na wymiar. Tutaj nie było wątpliwości, gdzie ma stanąć taka zabudowa. Wydaje mi się, że teraz potencjał tego pomieszczenia jest bardzo dobrze wykorzystany. Jak sądzicie?
Wkrótce pokażę pokój brata, który był większym wyzwaniem projektowym!
Uściski,
Magda
18 komentarzy
Uwielbiam skosy, a łóżko tuż pod oknem dachowym marzy mi się od zawsze!:) Świetna aranżacja!
Dziękuję. Tak, to chyba miłe patrzeć w niebo z łóżka. 🙂
Poddasza chociaż są bardzo urokliwe, nie są wcale takie proste do aranżacji. Bardzo fajny projekt!
Tak, to prawda. Jeszcze ten pokój taki tyci… 🙂
Ten projekt natchnął mnie do przebudowy pokoju mojego synka. Wielkie dzięki 😉
I jak poszło? Udało się?
Mimo, że pokoik faktycznie jest malutki to bardzo zgrabnie i funkcjonalnie urządzony. Jak widać, nie zawsze liczy się tylko przestrzeń, a w większości dobry projekt. Gratulacje pomysłu i zagospodarowania.
A dziękuję kolegom po fachu. 🙂
Efekt końcowy- super. Wiem jak to jest trudno urządzać tak małe pomieszczenia. Moja córa ma niewiele większy pokój, co się namęczyłam, by jakoś to wszystko pochować, a jeszcze żeby wyglądało w miarę ładnie. 🙂 Można się zainspirować. Pozdrowienia!
Dziękuję. Ja lubię aranżować małe przestrzenie, coś do nich mam. 😉 No duże też oczywiście.
A ja uwielbiam takie skosy 🙂 i czuje się w nich super. W przypadku projektu pokoju dziecięcego wśród skosów będzie się lepiej czuło i miało więcej urozmaicenia, a sam projekt pokoju może być świetną zabawą dla projektującego. Ja mam i polecam skosy 🙂
Dokładnie! Nic dodać nic ująć!
Chętnie by przydała mi się pomóc w aranżacji pokoi na poddaszu 8m i 15 m i skosy są niewiem gdzie gniazdka i meble
Och, jeśli to aktualne to proszę o kontakt.
Bardzo ładnie urządzony pokój, podoba mi się ta dra kolorami. Uważam, że wnętrza nie mogą być szarobure, albo całe w bieli. Kolory dodają charakteru, pokazują jaki jest właściciel pokoju lub mieszkania. Oczywiście wszystko z umiarem.
Dziękuję. Ja w sumie lubię i kolor, i biel, myślę, że wszystko można fajnie ograć.
pięknie 😉 Ja również mam takie małe pomieszczenie ze skosem i martwię się czy nie jest za małe pomieszczenie i za duży skos żeby zrobić tam pokój dla córki 🙁
Dziękuję, trudno ocenić… ale pewnie się da. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma i akceptuje się niedogodności. Lepszy mały pokoik niż żaden!