Dawno temu ozdobiłam sobie pudełeczko metodą kombinowaną: farba, bejca i papier do naprasowanek. I na tym się skończyło: leżało sobie to pudełko lat kilka (!) bo nie miałam czasu ani pomysłu, jak je wykończyć. Aż któregoś dnia po prostu mnie olśniło i domalowałam precjoza na koronie lakierem do paznokci. Efekt jest taki:
Idąc za ciosem domalowałam jeszcze kropeczki wokół i pomalowałam literki składające się w imię.
Tak mi się spodobało, że moją ofiarą padły jeszcze puszki, które też od lat czekały na lepsze czasy. Najpierw sprayem pomalowałam na czarno. Potem ołówkiem wytyczyłam kształt i znowu w ruch poszły pędzelki z lakierów do paznokci metodą pointylistyczną 🙂 Moja córcia natychmiast je zaanektowała. Trzyma w nich czarodziejską różdżkę, kredki i pisaki.
W tej trzymamy mleko modyfikowane dla Mikiego. Stoi zawsze na wierzchu (puszka, nie Miki :), a ja organicznie nie znoszę opakowań z logo. Więc znowu spray poszedł w ruch, a potem dodałam kropeczkowe kwiatki dookoła.
Uważam, że ten sposób daje morze możliwości. Jest prosta, szybka, tania. Czegóż chcieć więcej 🙂
A do czego Ty wykorzystasz swój stary lakier? :))))
Pozdrowienia
Magda
8 komentarzy
Bardzo fajny pomysł na wykorzystanie resztek lakierów 🙂 szczególnie podobają mi się puszki …. i czarne i biała :))
Pozdrawiam serdecznie, Agness :))
Można nawet wykorzystać lakiery, które do niczego innego się nie nadają! Dzięki za wizytę, Agness 🙂
Świetny pomysł z tymi lakierami i puszkami również! a te puszki po czym? bo takie jakieś ładniejsze są, a sama się chce niedługo skusić na reprodukcję puszek. pozdrowionka
Dziękuję 🙂 Puszki są po mleku modyfikowanym Nan (te z rowkami) i po kawie z cykorią Caro – ta gładka. Takie same chyba jak zawsze i wszędzie:) Mam zawsze problem z wyrzuceniem puszek tych większych, zawsze sobie roję, co z nimi zrobię 🙂 Uściski!
jednym słowem…wow!
suuuper pomysł!!
Piękne;D zapraszam do zobaczenia jak ja wykorzystuje stare lakiery ;D
http://dlaleniwej.blogspot.com/2015/07/lakiery-stare-ale-jare.html