Kto pamięta taką piosenkę “Najłatwiejsze ciasto w świecie, nic a nic się go nie gniecie, ty potrafisz także upiec, nawet gdy nie jesteś zuchem”? Myślę, że to chyba właśnie o tym cieście śpiewali, choć mój przepis nieco się różni. Jak chcecie powspominać, to piosenkę znajdziecie TU KLIK. 🙂
To ciasto ZAWSZE wychodzi (choć moja mama i siostra są odmiennego zdania :)). KAŻDY potrafi je zrobić. I jest PYSZNE. Z pieczeniem robi się mniej niż godzinę. Dobre na sytuacje awaryjne, albo jak mamy ochotę połasować coś domowego. Pasują do niego każde KWAŚNE owoce, czyli śliwki, truskawki, maliny. Może też być z kwaśnymi jabłkami. Robię je często z mrożonymi owocami leśnymi. W ogóle mrożone owoce świetnie się do niego nadają (co ważne – nie rozmrażamy ich!). Ale najlepsze jest zdecydowanie ze śliwkami. A teraz jest właśnie doskonała pora na nie!!!
NAJŁATWIEJSZE CIASTO W ŚWIECIE – ZE ŚLIWKAMI
SKŁADNIKI
4 jajka
1 szklanka cukru
1,5 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
5 łyżek oleju
1 kubeczek ulubionegojogurtu naturalnego (ok 180 g)
0,5 kg śliwek (lub innych kwaśnych owoców)
WYKONANIE
Jajka (całe) i cukier ubijać mikserem, aż się pięknie połączą. Następnie dodać mąkę i proszek do pieczenia, wymieszać. Dolać olej i jogurt, połączyć składniki na gładką masę. Śliwki poprzekrawać na pół, usunąć oczywiście pestki. Ciasto wlać do blaszki wyłożonej papierem (u mnie okrągła o średnicy 26 cm). Na górze ułożyć śliwki skórką do dołu. Piec 45 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, w trybie grzanie z góry i z dołu. Można posypać cukrem pudrem przed podaniem. I już!!! Uwaga – szybko znika…
Uściski!
Magda
6 komentarzy
Magda, ależ ten przepis jest super PROSTY! Dziękuję Ci za inspirację i już planuję zakup śliwek! Pozdrawiam ciepło
Nie ma za co. 🙂 Mówiłam, że najłatwiejsze ciasto w świecie!
Pani Magdo,
Pytanie do ciasta z owocami mrożonymi. Dodajemy je tak sam jak śliwki na wierzch czy wymieszać wcześniej z ciastem ? Dziękuję
Och, lepiej odpowiedzieć późno niż wcale. 🙂
Tak, układamy dokładnie tak samo, i tak się upieką!
To ciasto wprost dla mnie. Proste i ze śliwkami 🙂
Pycha jest i nie da się sknocić!