Znajoma poprosiła mnie o pomoc w urządzeniu mieszkania. Zajmuje przyjemny lokal składający się z salonu z aneksem kuchennym, osobnej sypialni oraz, rzecz jasna, łazienki. Najbardziej zależy jej na zmianie kuchni, potem salonu. Łazienka i sypialnia na razie zostają bez zmian, chociaż kto wie…

Po pierwszej rozmowie założenia są następujące.

  • ma być jasno – biała kuchnia na wysoki połysk 
  • do tego jasne drewno, np. brzoza, dąb bielony albo jesion
  • dużo  miejsca do przechowywania
  • w salonie muszą znaleźć się wygodna kanapa rozkładana, telewizor i miejsce do pracy 
  • kolorystyka – biel, drewno, szarości, ja do tego proponuję złamane błękity i może szałwiowy.
  • ponadto pani domu zażyczyła sobie szklany stolik kawowy.

Myślę i myślę i już dużo wiem 🙂 Ma być świeżo, kojąco, dyskretnie i przytulnie, co nie jest takie oczywiste w kontekście poprzednich przymiotników. Wymyśliłam sobie piękne płytki w kuchni, szerokie poprzeczne szaro-białe pasy na ścianie w salonie, konkretne meble i dodatki. Pracuję także nad układem funkcjonalnym, co okazuje się dla mnie być najtrudniejsze, zwłaszcza w przypadku kuchni. Kolorystyka i dodatki to dużo prostsze zadanie, przynajmniej dla mnie.

Oto moodboard mieszkania Haliny:

1 – Ranarp, 4 – Lillasen, 5, 6 – Leifarne, 7 – Bjursta, 8 – Vidstrup , 9 -Stockholm, 12 – Malm, 14 – Fabrikor – IKEA
2 – Płytki Geotiles
3, 10, 11, 13 – WESTWING
O mniej więcej takich pasach myślę na jednej ze ścian w salonie. Grube, na 30-40 cm. Zastanawiam się także nad drugą opcją jeśli chodzi o dywan, bo mi się szalenie podoba, także Ikea, nazywa się Lappljung. Który lepszy?
Jak Wam się widzi taka wizja? Może coś zaproponujecie?
Uściski,
Magda